niedziela, 7 lipca 2013

No to zaczynamy...


Na początek muszę jednak zaznaczyć, że ostatni raz coś dłuższego niż sms, napisałam męcząc pracę licencjacką. Wcześniej pisałam tylko rozprawki i referaty w szkole, które zawsze przed wydrukowaniem sprawdzała mi - bezlitosna dla ortografii i przecinków - mama. Ze względu na mój brak doświadczenia, bardzo ładnie proszę o wyrozumiałość. :P

Do tej pory nigdy nie miałam o czym mówić, czym się dzielić, więc tym bardziej pisać. Teraz jest inaczej. W  głowie mam totalną burze. Spostrzeżeń, przemyśleń i ciekawych doświadczeń całe mnóstwo, a czasu - żeby wszystko każdemu z osobna opowiadać – brak. Dlatego znalazłam inne rozwiązanie.

Długo przymierzałam się do tego pomysłu, po drodze chyba trzy blogi stworzyłam, których świat na oczy nie zobaczył.  Chyba wreszcie dorosłam i zebrałam w sobie dość dużo odwagi, żeby zacząć realizować swój własny pomysł.

Zapraszam do regularnej lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz