piątek, 27 marca 2015

Każdy koniec jest też początkiem



Pewnie zauważyliście, że ten blog od dawno już umarł. Oto dlaczego.

Od jakiegoś czasu chodziły mi po głowie dwa pomysły. Jeden i drugi związany z moim blogowaniem. Ich realizacja wymaga zamknięcia yalla habibi, ale nie zamierzam kończyć z pisaniem, wręcz przeciwnie. Swoją działalność zamierzam teraz podzielić na dwa tematy. Jeden dotyczący mojego latania i podróży, a drugi samego Dubaju. W ferworze latania zupełnie nie miałam okazji pisać o samym Dubaju, a tyle jest do opowiadania.
Dlatego też postanowiłam stworzyć dwa odrębne blogi, które będą działały równolegle i niezależnie. Jeden stricte o Dubaju, a drugi o moim lataniu i podróżach.

Chciałabym abyście się nie zniechęcali tylko odwiedzali  moje nowe stronki. Yalla habibi było wersją próbną... teraz pora na prawdziwe blogowanie. Blogowanie w pełnym tego słowa znaczeniu. O ile Dubaj Travel skupi się głównie na Dubaju i jego naturze, czy atrakcjach, tak Air BLOG będzie zawierał trochę szerszą tematykę niż dotychczas. Poza samym lataniem, podróżami, pasażerami, chciałabym Wam trochę poopowiadać o samej awiacji.  Moja wiedza wciąż jest wiedzą laika, ale postaram się zawiłe rzeczy wyjaśnić w przystępny sposób. W końcu wkrótce, będę żoną pilota więc co nieco wiem już na ten temat, choć ciągłe się uczę.

Wszystkich zainteresowanych moją dalszą radosną twórczością zapraszam na

airblogpopolsku.wordpress.com jeśli interesują Was bardziej tematy lotnicze, albo na

dubajtravel.wordpress.com jęśli interesuje Was tematyka Dubaju i Zjednoczonych Emiratów Arabskich