Pewnie zauważyliście, że ten blog od dawno już umarł. Oto dlaczego.
Od jakiegoś czasu chodziły mi po głowie dwa pomysły. Jeden i
drugi związany z moim blogowaniem. Ich realizacja wymaga zamknięcia yalla habibi, ale nie zamierzam kończyć
z pisaniem, wręcz przeciwnie. Swoją działalność zamierzam teraz podzielić na
dwa tematy. Jeden dotyczący mojego latania i podróży, a drugi samego Dubaju. W
ferworze latania zupełnie nie miałam okazji pisać o samym Dubaju, a tyle jest do
opowiadania.
Dlatego też postanowiłam stworzyć dwa odrębne blogi, które będą
działały równolegle i niezależnie. Jeden stricte o Dubaju, a drugi o moim
lataniu i podróżach.
Chciałabym abyście się nie zniechęcali tylko odwiedzali moje nowe stronki. Yalla habibi było wersją
próbną... teraz pora na prawdziwe blogowanie. Blogowanie w pełnym tego słowa
znaczeniu. O ile Dubaj Travel skupi się głównie na Dubaju i jego naturze, czy atrakcjach,
tak Air BLOG będzie zawierał trochę szerszą tematykę niż dotychczas. Poza samym
lataniem, podróżami, pasażerami, chciałabym Wam trochę poopowiadać o samej
awiacji. Moja wiedza wciąż jest wiedzą
laika, ale postaram się zawiłe rzeczy wyjaśnić w przystępny sposób. W końcu
wkrótce, będę żoną pilota więc co nieco wiem już na ten temat, choć ciągłe się
uczę.
Wszystkich zainteresowanych moją dalszą radosną twórczością zapraszam na
airblogpopolsku.wordpress.com jeśli interesują Was bardziej tematy lotnicze, albo na
dubajtravel.wordpress.com jęśli interesuje Was tematyka Dubaju i Zjednoczonych Emiratów Arabskich