Na początek muszę
jednak zaznaczyć, że ostatni raz coś dłuższego niż sms, napisałam męcząc pracę
licencjacką. Wcześniej pisałam tylko rozprawki i referaty w szkole, które
zawsze przed wydrukowaniem sprawdzała mi - bezlitosna
dla ortografii i przecinków - mama. Ze względu na mój brak doświadczenia,
bardzo ładnie proszę o wyrozumiałość. :P
Do tej pory nigdy
nie miałam o czym mówić, czym się dzielić, więc tym bardziej pisać. Teraz jest inaczej.
W głowie mam totalną burze. Spostrzeżeń,
przemyśleń i ciekawych doświadczeń całe mnóstwo, a czasu - żeby wszystko każdemu
z osobna opowiadać – brak. Dlatego znalazłam inne rozwiązanie.
Długo przymierzałam
się do tego pomysłu, po drodze chyba trzy blogi stworzyłam, których świat na oczy
nie zobaczył. Chyba wreszcie dorosłam i
zebrałam w sobie dość dużo odwagi, żeby zacząć realizować swój własny pomysł.
Zapraszam do
regularnej lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz